Archiwa tagu: Deutsch mit Akkusativ und Pommes

Słownictwo

(Ten rozdział pochodzi z książki Deutsch mit Akkusativ und Pommes, bitte!  Książkę można nabyć w formacie PDF klikając TU lub czytać na blogu. Co jakiś czas będę publikował kolejne rozdziały. Życzę miłej lektury!)

Słownictwo odgrywa ogromną rolę w każdym języku. Słowa umożliwiają nam precyzyjne wyrażanie myśli. Im więcej słów znamy, tym łatwiej jest nam się porozumieć z innymi ludźmi, wyrażać nasze potrzeby i intencje. Jak więc uczyć się ich i które są te podstawowe? Dużą pomocą są podręczniki do języka niemieckiego, ponieważ zawierają najczęściej używane słownictwo. Należy również pamiętać o tym, aby uczyć się tylko tych słów, które
nas interesują. Lepiej umieć 10 słów dobrze niż 30 byle jak. Dlatego warto obserwować otoczenie i myśleć o standardowych sytuacjach, które mogą nas w życiu codziennym spotkać. Jeśli rozejrzymy się wokoło, np. w domu, zauważymy wiele przedmiotów, których nazewnictwa w języku obcym warto się nauczyć, np. nóż, widelec, telewizor, buty, herbata, telefon, komputer itp. Na 100% się przyda. Wymyślanie sytuacji, w jakich możemy się znaleźć, pomoże nam również w zlokalizowaniu potrzebnych słów, np. jeśli pójdę do sklepu, to muszę wiedzieć, jak nazywają się potrzebne mi produkty. Gdy będę chciał kupić bilet, to muszę wiedzieć, jak się on nazywa w języku niemieckim itp.

Bardzo ważnym jest, aby nie uczyć się słówek z listy na pamięć, gdyż w ten sposób nie ułatwiamy naszemu mózgowi zakorzenienia tych słów w naszej pamięci. Jeśli nauczymy się listy słów, zostaną one zapamiętane na krótki okres czasu, ponieważ zostały tylko przyjęte do naszej pamięci, ale nie otrzymały zakotwiczenia, które umożliwiłoby takiemu słowu zapuścić korzenie. Taką kotwicę otrzymuje słowo wtedy, gdy opracowane zostało w kontekście. Praca mózgu opiera się na skojarzeniach. Nie tworzy on alfabetycznej listy słówek. Umieszcza wyrazy obok siebie, które w jakiś sposób są ze sobą powiązane, skojarzone i robi to w formie gałęzi drzew. Poniżej przedstawiam zasłyszany dowcip, który pokazuje jak to mniej więcej działa:
Wchodzi pijak do autobusu i podaje blondynce bilet, mówiąc:
– Rybko skasujesz mi bilet?
Kobieta zaczęła myśleć:
– Rybka to szczupak. Szczupak to zęby. Zęby to pies. Pies to suka.
Po czym wykrzyknęła:
– Ludzie on nazwał mnie SUKĄ !!!


Poniżej ilustracja przedstawiająca kojarzenie słów:

Słów należy zawsze uczyć się w kontekście. Jeśli uczymy się np. słowa kot, to użyjmy go od razu w zdaniu, np.: Mój kot nazywa się Felix. A jeśli faktycznie mamy kota w domu, to weźmy go na ręce i wypowiedzmy to zdanie. Zapamiętanie tego słowa (nawet zdania) zostanie wzmocnione poprzez wizje, dotyk, zapach i sytuacje. Próbując przypomnieć sobie słowo kot, przypomnimy sobie również to, w jaki sposób nauczyliśmy się tego słowa. Od tej pory Katze będzie nam się kojarzyło z naszym kotem Felixem a nie z papierową listą, do której żywimy tylko negatywne uczucia, bo lista jest długa i muszę się jej nauczyć.

Wróćmy do dni naszych najmłodszych lat, kiedy to uczyliśmy się mówić. Czy mama dała ci listę słówek i kazała ci się ich nauczyć? To, że kot jest kotem dowiedziałeś się w momencie, kiedy zobaczyłeś kota i zostałeś poinformowany, że ten stwór właśnie tak jest nazywany. Tak uczymy się słów od najmłodszych lat. Robinson Crusoe, ucząc się języka Piętaszka, nie posiadał słownika, uczył się słów tak, jak je widział i słyszał. Zapamiętując, powinniśmy używać wszystkich naszych zmysłów. Jeśli zmywasz naczynia, powiedz – zmywam
naczynia. Idąc ulicą, nazywaj wszystko to, co wokół widzisz. Jeśli nie potrafisz czegoś nazwać w języku niemieckim, zapisz, co to było. Znajdź to słowo w słowniku. Następnie zapisz je na kartce i schowaj ją do kieszeni. Przechodząc następnym razem obok tego przedmiotu, wyciągnij kartkę z jego nazwą w języku niemieckim i wypowiedz na głos, co to jest. Wyrzuć kartkę dopiero wtedy, kiedy nauczysz się już tego słowa. Wystarczy jedno słówko dziennie zapisać na kartce, to nie wymaga żadnego wysiłku, jedynie konsekwencji.
Możesz również poprzyklejać karteczki z nazwą na różne przedmioty w domu czy pracy. Wystarczy, że będziesz widział naklejoną karteczkę na wybranym przez ciebie przedmiocie. Chcąc nie chcąc, przeczytasz ją w mgnieniu oka, za każdym razem, kiedy ją zobaczysz. I w taki sposób utkwi to słowo w twojej pamięci. Oczywiście mieszkanie wyklejone karteczkami nie będzie wyglądało rewelacyjnie. Chcąc się ich pozbyć, jak najszybciej będziesz chciał się ich nauczyć.

Wielokrotnie prowadziłem zajęcia w sali z języka włoskiego, gdzie słuchacze poprzyklejali kartki, m.in. na tablice, drzwi, okna, krzesła. Ucząc w tej sali, chcąc nie chcąc, czytałem nieświadomie te karteczki i nagle, ni stąd ni z owąd, wiem, że drzwi po włosku to porta, a okno finestra. Więc jak widać, metoda jest naprawdę skuteczna. Nauka słówek tym sposobem sprawi Ci Drogi Czytelniku na pewno więcej przyjemności niż metoda wkuwania za pomocą listy.

Podstawy języka

(Ten rozdział pochodzi z książki Deutsch mit Akkusativ und Pommes, bitte!  Książkę można nabyć w formacie PDF klikając TU lub czytać na blogu. Co jakiś czas będę publikował kolejne rozdziały. Życzę miłej lektury!)

Większość ludzi, z którymi dyskutowałem na temat poziomu trudności języka niemieckiego, twierdzi, że język niemiecki jest skomplikowany i wcale nie jest łatwo się go nauczyć. Zgodzę się z twierdzeniem, że bywa i tak, ale można się go nauczyć. Jeśli postępuje się konsekwentnie – według określonych zasad – nauka nie powinna sprawić większych trudności. Jedną z takich zasad jest myśleć jak najprościej. Należy tworzyć jak najprostsze zdania. Jeśli opanujemy już prostą konstrukcję zdania, możemy przejść do jej rozbudowy, oczywiście kierując się zasadą prostego myślenia. Jest to tak zwane pójście
na łatwiznę, które przynosi bardzo dobre efekty. Często tworzymy w języku polskim przekombinowane wypowiedzi, dłużyzny, które brzmiałyby w prostej konstrukcji ciekawiej, dynamiczniej i byłyby bardziej treściwe. Jeżeli zależy nam na dobrej jakościowo komunikacji, należy unikać zdań, w których słowa leją się strumieniami, a treść kapie kropelkami. Reasumując – w prostocie tkwi piękno.

Oczywiście podstawy trzeba znać. W poniższym poradniku nie będę opisywał wszystkich fenomenów gramatyki niemieckiej, ponieważ nie jest to moim celem. Opiszę tylko najważniejsze elementy, które moim zdaniem należy opanować, aby osiągnąć swobodę w komunikowaniu się w języku niemieckim. Drogi Czytelniku, poprzez opanowanie konstrukcji gramatycznych przedstawionych w tym poradniku, wytworzysz sobie swego rodzaju matrycę w mózgu, która pozwoli Ci na swobodny dobór formy wypowiedzi (konstrukcji). Nie będziesz musiał się już zastanawiać JAK coś powiedzieć, ale CO PO-
WIEDZIEĆ i JAKICH SŁÓW użyć.
Do podstaw zaliczam:
*słownictwo,
*rodzajnik określony (+ przymiotnik),
*rodzajnik nieokreślony (+ przymiotnik),
*odmiana rodzajników przez przypadki: Nominativ, Akkusativ, Dativ,
*konstrukcje zdania: zdanie nadrzędne i zdanie podrzędnie złożone,
*czasowniki modalne w czasie teraźniejszym Präsens i przeszłym Präteritum,
*podstawowe czasy: Präsens, Partzip II, Futur I,
*tryb przypuszczający: Konjunkiv II, zdania z wenn.

Oczywiście można się porozumiewać bez gramatyki. Samymi słowami też można dużo zdziałać. Dom również można zbudować bez fundamentu. Ale jak długo wytrzyma? Bez fundamentu, czyli gramatyki, będziemy męczącym rozmówcą, ponieważ nasze pełne nieładu wypowiedzi będą zmuszać do zabawy w kalambury. Dlaczego odbiorca ma składać za nas zdania?! Ucząc się języka obcego, powinniśmy zadać sobie trochę trudu, aby go opanować przyzwoicie, aby nasze wypowiedzi nie doprowadzały do znużenia i zniechęcenia.
Poza tym niewłaściwie nadany komunikat przez leniwca (na ilustracji A), czyli tego, który nie zadał sobie trudu, by nauczyć się gramatyki, może doprowadzić do błędnej interpretacji wiadomości przez uczestnika zabawy w kalambury – „montera” (na ilustracji B), czego efektem są późniejsze nieporozumienia. Rozmowa z leniwcem przypomina oglądanie potarganego zdjęcia i domyślanie się, co na nim jest. Nikt nie wytrzyma długo takiej rozmowy.
Gramatyka w języku obcym jest jak sól w potrawie. Bez soli danie jest po prostu niesmaczne. Jeśli ktoś NIE CHCE umieć gotować, niech się lepiej za to nie bierze. Męcząc siebie i innych do niczego dobrego nie dojdziemy.

Błędy w języku polskim, więc dlaczego nie mylić się w języku niemieckim? Pozbycie się bariery mówienia w języku obcym

(Ten rozdział pochodzi z książki Deutsch mit Akkusativ und Pommes, bitte!  Książkę można nabyć w formacie PDF klikając TU lub czytać na blogu. Co jakiś czas będę publikował kolejne rozdziały. Życzę miłej lektury!)

Każdy z nas, rozpoczynając naukę języka obcego, odczuwa w mniejszym lub większym stopniu strach przed mówieniem. Jest to zupełnie naturalna reakcja. Boimy się, że popełnimy jakiś błąd, że powiemy coś niewłaściwego, że źle zaakcentujemy i zostaniemy z tego powodu wyśmiani. Bariera mówienia jest jednym z podstawowych wrogów uczących się języka obcego. Należy się jej pozbyć już na pierwszych zajęciach, ponieważ spowalnia ona proces uczenia się. Wiem, że łatwo się mówi, a trudniej to wykonać, ale błędy są czymś nieuniknionym i zdarzają się nawet najlepszym. Po co więc tracić czas na strach przed mówieniem. Postawa trzęsącej się osiki pozbawia nas ogromnej przyjemności porozumiewania się w języku obcym. Nawet w języku polskim popełniamy często błędy, co specjalnie nie przeszkadza w komunikacji międzyludzkiej, choć świadczy nieraz o niechlujstwie i bezmyślności mówiących po polsku, a czasem nawet o braku znajomości języka polskiego.

Człowiek posiada jednak pewną opcję w mózgu, nazwałbym to intuicyjnym korektorem, który poprawia błąd popełniony przez rozmówcę i przetwarza go na informację właściwą – poprawną. Oto przykłady wybranych błędów, które popełniamy w języku polskim:


* młoda dziewczyna – czy dziewczyna może być w ogóle stara?
* młody chłopiec – czy chłopiec może być w ogóle stary?
* fakt autentyczny – czy fakt sam w sobie nie jest już autentyczny?
* poszłem zamiast poszedłem – (spotkałem się jeszcze z uzasadnieniem, że jeśli idziemy gdzieś niedaleko, to mówimy poszłem, a jeśli są to dalsze odległości, to należy powiedzieć poszedłem. Jest to oczywiście bzdura. Kto mierzyłby przebyte kilometry. Ile metrów świadczyłoby o poszłem a ile o poszedłem?!)
* wyszłem zamiast wyszedłem
* wykonywujący zamiast wykonujący
* przekonywujący zamiast przekonujący
* cofać się do tyłu – cofać oznacza już samo w sobie „do tyłu”
* ten pomarańcz zamiast ta pomarańcza
* bardziej wesoły zamiast weselszy
* wziąść zamiast wziąć
* umię zamiast umiem
* umi zamiast umie
* rozumie zamiast rozumiem
* mieć w posiadaniu (z j. niem.) zamiast posiadać
* tabletki na ból głowy zamiast tabletki przeciwbólowe
* tu pisze zamiast tu jest napisane
* mieszając doprowadzić do wrzenia (znalezione w instrukcji na opakowaniu budyniu w proszku) – jak szybko musiałbym mieszać, żeby doprowadzić wodę do wrzenia?

Jak widać popełniamy wiele błędów w języku polskim, więc dlaczego nie mylić się w języku niemieckim. Jeśli spojrzymy pozytywnie na błędy, jeśli potraktujemy błąd jako naszego przyjaciela i będziemy z błędów wyciągać właściwe wnioski, przyśpieszy to naukę języka obcego, pozwoli doskonalić nam język i sprawi, że stanie się on wolny od tego rodzaju problemu.
To , że popełniamy błędy w języku polskim, nie oznacza oczywiście, że mamy prawo do niedbalstwa również i w innym języku. Język jako narzędzie myśli powinien być oczywiście przyzwoicie opanowany, aby przede wszystkim zapobiec powstawaniu nieporozumień, ponieważ błędy zakłócają przekaz i odbiór informacji.

Jeśli uczęszczamy na kurs językowy, to należy pamiętać o tym, że w gronie uczestników kursu mamy prawo do popełniania błędów, bo salę lekcyjną postrzegamy jako miejsce ćwiczeń, prób. Muzycy również posiadają taką salę prób, gdzie tworzą utwory, grając je
i myląc się w grze po to, by na koncercie zagrać je już bezbłędnie, kierując się zapewne zasadą: Jeśli ćwiczysz, nie graj. Jeśli grasz, nie ćwicz.

Podsumowując, proponuję zasadę:
Prowadząc dialog, już nie na kursie, a w warunkach realnych, korzystajmy ze zdobytej wiedzy i z dobrze znanych nam struktur oraz słów, aby uniknąć popełniania błędów. Starajmy się nie wybiegać poza obszar wiedzy, której nie znamy. Skupiajmy się zawsze na tym, co wiemy, a nie na tym, czego nie wiemy.
ZAPAMIĘTAJ! Jeśli ćwiczysz mówienie, myśl i analizuj. Jeśli mówisz, nie ćwicz.

Deutsch mit Akkusativ und Pommes, bitte! – do poczytania na blogu

Hallo moi drodzy Czytelnicy!

postanowiłem opublikować treść Deutsch mit Akkusativ und Pommes, bitte! na blogu. Dodruku niestety już nie będzie. Książkę można nabyć w formacie PDF klikając TU lub poczytać na blogu. Co jakiś czas będę publikował kolejne rozdziały. Życzę miłej lektury.

Zacznę od wstępu.

Ludzie podejmujący naukę języka obcego uczą się go najczęściej w celach komunikacji międzyludzkiej. Często znają tylko podstawy gramatyki języka ojczystego lub posiadają tylko strzępy tych wiadomości, które nabyli w szkole podstawowej czy liceum i posługują się językiem polskim raczej intuicyjnie i zwykle zresztą poprawnie. Żeby osiągnąć swobodę w prowadzeniu dialogu w języku obcym, aby intuicyjnie posługiwać się językiem obcym i samodzielnie rozwijać swoje kompetencje językowe, należy zrozumieć i opanować jego
podstawowe słownictwo i zasady funkcjonowania. Poradnik ten przeznaczony jest dla ludzi, którzy szukają łatwego i przyjemnego, ale również wymagającego konsekwencji sposobu na nauczenie się języka niemieckiego, a nie dla tych, którzy chcą wnikliwie studiować germanistykę. Drogi czytelniku, w poradniku Deutsch mit Akkusativ und Pommes, bite! – czyli czym i jak jeść język niemiecki, zawarłem pomysły i rady, jak efektywnie nauczyć się języka niemieckiego oraz objaśnienia, moim zdaniem, najważniejszych elementów gramatyki niemieckiej, pomijając większość trudnych określeń gramatycznych, jakimi posługują się językoznawcy . Jako lektor języka niemieckiego uświadomiłem sobie, jak bardzo ludzie potrafią sobie utrudniać naukę i jak bardzo językoznawcy, którzy piszą wszelkiego rodzaju ściągi, potrafi ą skomplikować naukę uczącym się języka niemieckiego. Nie będę więc używał skomplikowanych słów i pojęć gramatycznych, aby poradnik ten mógł pojąć każdy, niezależnie od poziomu znajomości języka niemieckiego. Staram się zawsze znaleźć jak najprostsze rozwiązania i wyjaśnienia
zagadnień, które sprawiają trudność moim słuchaczom. Najskuteczniejsze z nich zawarłem w tym poradniku. Należy jednak pamiętać, że nauczyciel tylko wskazuje drogę, a uczeń ją wybiera albo nie. Sukces opanowania języka jest dwustronny, zależy tak samo od nauczyciela jak i od ucznia. Jeśli ktoś myśli, że aby nauczyć się języka obcego wystarczy dobry nauczyciel, to się myli.
Równie ważny jest uczeń chętny, zaangażowany i konsekwentny.

Pages:  1 2 3